Wywiad Prezesa Zarządu „Społem" PSS w Słupsku dla „Głosu Pomorza"
W „Głosie Pomorza" z dnia 26 lutego br. został opublikowany krótki wywiad z Eugenią Rębacz, prezesem Zarządu „Społem" Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Słupsku, kandydatką w plebiscycie „Kobieta Przedsiębiorcza".
Oto treść tego wywiadu.
– PSS „Społem" to spore przedsiębiorstwo.
– Owszem, zarządzamy Galerią „Podkowa", 12 sklepami spożywczymi w Słupsku, targowiskiem przy ul. Wolności, mamy dwa bary – „Poranek" i „Koziołek Matołek" i zakład ciastkarsko-piekarniczy.
– A pani nad tym sprawuje pieczę...
– Na szczęście znam ten zakład od podszewki. Wcześniej byłam księgową i to doświadczenie mi pomaga.
– Za to konkurencję macie sporą.
– Owszem, galerie handlowe i dyskonty są dla nas dużą konkurencją. Dziś galerie przyciągają klientów nie tylko sklepami, ale i imprezami. Dyskonty zaś niskimi cenami. Jednak my staramy się za tym nadążać – w Galerii „Podkowa" też organizujemy cykliczne akcje i imprezy, a w naszych sklepach proponujemy karty stałego klienta upoważniające do zniżek, wydajemy gazetki, a przy współpracy z Krajowym Związkiem Spółdzielni Spożywców wprowadzamy markę własną „Społem". Staramy się uświadomić klientom, że my mamy polski kapitał, że to, co wypracowujemy, zostawiamy u nas. To jednak trudne w czasach, gdy ludzie zwracają raczej uwagę na to, gdzie można kupić najtaniej.
– Zarządza pani nie tylko obiektami, ale i ludźmi.
– Tak, zatrudniamy 130 osób. Jednak zarządzając firmą, muszę mieć na myśli też dobro najemców. Ciąży na mnie odpowiedzialność za nich, za pracowników oraz za ich rodziny.
– Zabiera pani pracę do domu?
– Zabieram komputer, a na nim pracuję i po godzinach. Dzisiaj to konieczność.
– A jak pani po pracy odpoczywa?
– Lubię sport. Kiedyś nawet uprawiałam siatkówkę. Relaksuję się, spacerując brzegiem morza i uwielbiam górskie wędrówki. No i rower. Przejechałam nim Szwajcarię Kaszubską i okolice Bornego Sulinowa.