Opinia Wiceprezesa KZRSS „Społem" dla „Rzeczpospolitej" o markach własnych
W „Rzeczpospolitej" z dnia 3 lutego br. ukazał się artykuł redaktora Piotra Mazurkiewicza pt.: „Marki własne rosną w siłę w sieciach". W artykule tym znalazła się opinia Ryszarda Jaśkowskiego, wiceprezesa Zarządu KZRSS „Społem", dla „Rzeczpospolitej" o markach własnych.
Według Autora artykułu: „Marki własne sieci handlowych systematycznie pobijają rynek, ponieważ przy jakości porównywalnej do markowych odpowiedników ich ceny są niższe. Mimo to sieci mają na nich wyższe marże, ponieważ sprzedaży takich wyrobów nie obciążają np. koszty marketingu.
Jak wynika z danych Nielsena w 2015 r., wartościowo sprzedaż marek własnych sieci wzrosła o 3,4 proc. w koszyku spożywczym i o 10,4 proc. w chemicznym. Biorąc pod uwagę, że cały rynek wciąż w zasadzie nie zmienia wartości, są to świetne wyniki. (...).
Nielsen zwraca uwagę, iż w ujęciu wartościowym kategoria marek własnych odpowiada za ok. 20 proc. rynku. Z kolei międzynarodowe stowarzyszenie ich producentów, czyli PLMA podaje, że w ujęciu ilościowym jest to już 34 proc. Jeśli chodzi o Europę liderem jest Szwajcaria, a relatywnie niskie udziały marki własne mają na rynkach skandynawskich.
Z badania ARC dla SGH wynika, że dostępność marek nieobecnych w innych sklepach jest przez konsumentów wskazywana jako trzecia najważniejsza przyczyna dokonywania zakupów w sieciach handlowych.
Zdaniem 37 proc. badanych nie warto wydawać pieniędzy na produkty codziennego użytku znanych producentów, skoro sieci handlowe mają własne, równie dobre marki takich samych wyrobów. (...)".
A oto opinia prezesa Ryszarda Jaśkowskiego o markach własnych.
„Marki własne coraz częściej są wyróżnikiem oferty sklepu, a nie tylko dodatkiem. Mają atrakcyjne ceny, a ich jakość standardowo nie ustępuje markowym odpowiednikom, producenci przecież obydwie kategorie przygotowują w większości przypadków na tych samych liniach oraz z tych samych składników i takie właśnie rozwiązanie preferujemy. Dlatego inwestujemy w tę pozycję, właśnie rozwijamy w Społem markę własną w kategorii nabiał oraz mrożonki, mamy już wiele innych pozycji: łącznie ponad 200 linii. Marki własne miały gorsze wejście na rynek, lata temu wielu konsumentów zraziło się do nich z powodu kiepskiej jakości. Dzisiaj są na innym poziomie, dlatego można się spodziewać zarówno wzrostu liczby takich linii w sieciach, jak i w koszykach. Na ten rok mamy lepsze prognozy niż na 2015 r., sporo sobie po tej kategorii obiecujemy".