krs coop facebook
Serwis Informacyjny Społem

aaa
Spotkanie studentów Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego z przedstawicielami spółdzielczości konsumenckiej „Społem"
Tematem spotkania była: „Spółdzielczość w Polsce, w UE i na świecie" oraz perspektywy zawodowe dla studentów.
aaa
Po generalnej przebudowie, PSS Szczecin otworzył dla klientów sklep Orion przy ul. Księcia Bogusława X 18a
Sklep mieści się w tym samym miejscu od 1973 r., a na swoje pięćdziesięciolecie otrzymał nowoczesny wygląd.
aaa
Społem Coop na szczycie Kilimandżaro!
Łukasz Bogdanowski ze stowarzyszeniem „Szlak Mi Się Trafił" zdobył Kilimandżaro.
aaa
Ogólnopolski program Doceń Polskie ponownie certyfikował Chleb Żytni produkowany przez PSS Głogów
Wyróżnienie to przyznawane jest wyłącznie najwyższej jakości polskim produktom spożywczym
Copyright by KZRSS "Społem"

Społemowskie Dyskonty S

Kategoria: SERWIS INFORMACYJNY SPOŁEM NR III/2013 Opublikowano: piątek, 19, lipiec 2013

W "Wiadomościach Handlowych" nr 6-7/2013 ukazał się artykuł redaktora Witolda Nartowskiego pt.: "Spółdzielcy też chcą być konkurencyjni. Co lepsze: dyskontowy sklep czy dyskontowa cena?"

We wstępie do artykułu Autor informuje: "Dyskonty S, które zaczęły powstawać w połowie lat 90., miały być odpowiedzią spółdzielni "Społem" na pojawienie się w Polsce pierwszych sieci dyskontowych. I chociaż placówki pod tym logo przetrwały do dziś, PSS¬ y mają już całkiem inny pomysł na zachowanie konkurencyjności". Autor podkreśla też, że: "Sklepy ‹Społem› mają spółdzielcze marki własne, dostępne w cenach porównywalnych z dyskontowymi".

Dalej w artykule tym czytamy m.in.: "W ramach różnych spółdzielni "Społem" do dziś funkcjonuje kilkadziesiąt Dyskontów S. W założeniach miały mieć one charakter typowo taniego sklepu: skromna oferta w niskich cenach, uproszczona sprzedaż z palet. Ryszard Jaśkowski, wiceprezes Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Spożywców "Społem" (KZRSS), wspomina, że w połowie lat 90., gdy kierował PSS w Stalowej Woli, sam uruchomił trzy placówki pod nazwą Dyskont S. Jednak otwierane przez spółdzielców sklepy mało przypominały wzorcowe dyskonty, jakie klienci pamiętają z owych czasów, nie mówiąc o tym, jak wspomniany format wygląda obecnie. Bo czym jest dyskont? Sklepem z ograniczonym asortymentem, oferującym konkurencyjne ceny, głównie dzięki markom własnym. – W naszych Dyskontach S, dzięki sprzedaży prosto z palet, udawało się uzyskać konkurencyjne ceny produktów, jednak nie była to oferta wąska, licząca niespełna 1000 indeksów. Oczekiwania klientów sprawiły, że konieczne stało się zaoferowanie im o wiele szerszego asortymentu. I właśnie to, obok niskich cen, decydowało o konkurencyjności naszych placówek – wspomina Ryszard Jaśkowski. (…).

W efekcie Dyskonty S, które działają do dzisiaj, bardziej przypominają supermarkety. Przedstawiciele KZRSS, proszeni o wskazanie sklepu w tym formacie, który odniósł największy sukces, wymieniają placówkę zlokalizowaną w Bochni. Jednak punkt, uruchomiony we wrześniu 1998 roku i należący do miejscowej "Społem", nosi nazwę Supermarket S – choć ma dyskontowy rodowód. Adaptacja pomieszczeń po byłej hurtowni pozwoliła na stworzenie marketu o powierzchni 1300 mkw. W ciągu piętnastu lat placówka rozrosła się do ponad 4300 mkw., a więc do rozmiarów hipermarketu. Można w nim kupić praktycznie wszystko, a dodatkowo – w porównaniu z podobnymi, konkurencyjnymi obiektami na terenie Bochni (a działają tu m.in. Biedronka, Tesco i Delikatesy Centrum) –spółdzielcy oferują produkty z własnej masarni, piekarni i ciastkarni. (…)

Wciąż obecne na rynku Dyskonty S nie próbują nawet konkurować – ani koncepcyjnie, ani organizacyjnie – z największymi dyskonterami, czyli Biedronką i Lidlem. – Obecnie siłą sklepów "Społem" są przede wszystkim produkty świeże i to na ich wysokiej jakości koncentrujemy nasze wysiłki. Uznaliśmy jednocześnie, że warto uzupełnić asortyment o spółdzielcze marki własne, oferowane w cenach porównywalnych z dyskontowymi. To chyba lepsza droga niż budowanie własnej sieci dyskontów – przekonuje prezes Jaśkowski.

Funkcję dostawcy tego typu produktów przyjęła na siebie, powołana przez KZRSS "Społem", Krajowa Platforma Handlowa. Obecnie w jej ofercie znaleźć można prawie 70 SKU, zaś do końca roku będzie to prawdopodobnie około 120 produktów w trzech liniach: Społem, Lux i Rooney’s. – Współpracuje z nami blisko 140 spółdzielni, reprezentujących około 1400 sklepów – mówi Ryszard Jaśkowski".

W "Wiadomościach Handlowych" nr 6-7/2013 ukazał się artykuł redaktora Witolda Nartowskiego pt.: "Spółdzielcy też chcą być konkurencyjni. Co lepsze: dyskontowy sklep czy dyskontowa cena?"

We wstępie do artykułu Autor informuje: "Dyskonty S, które zaczęły powstawać w połowie lat 90., miały być odpowiedzią spółdzielni "Społem" na pojawienie się w Polsce pierwszych sieci dyskontowych. I chociaż placówki pod tym logo przetrwały do dziś, PSS¬ y mają już całkiem inny pomysł na zachowanie konkurencyjności". Autor podkreśla też, że: "Sklepy ‹Społem› mają spółdzielcze marki własne, dostępne w cenach porównywalnych z dyskontowymi".

Dalej w artykule tym czytamy m.in.: "W ramach różnych spółdzielni "Społem" do dziś funkcjonuje kilkadziesiąt Dyskontów S. W założeniach miały mieć one charakter typowo taniego sklepu: skromna oferta w niskich cenach, uproszczona sprzedaż z palet. Ryszard Jaśkowski, wiceprezes Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Spożywców "Społem" (KZRSS), wspomina, że w połowie lat 90., gdy kierował PSS w Stalowej Woli, sam uruchomił trzy placówki pod nazwą Dyskont S. Jednak otwierane przez spółdzielców sklepy mało przypominały wzorcowe dyskonty, jakie klienci pamiętają z owych czasów, nie mówiąc o tym, jak wspomniany format wygląda obecnie. Bo czym jest dyskont? Sklepem z ograniczonym asortymentem, oferującym konkurencyjne ceny, głównie dzięki markom własnym. – W naszych Dyskontach S, dzięki sprzedaży prosto z palet, udawało się uzyskać konkurencyjne ceny produktów, jednak nie była to oferta wąska, licząca niespełna 1000 indeksów. Oczekiwania klientów sprawiły, że konieczne stało się zaoferowanie im o wiele szerszego asortymentu. I właśnie to, obok niskich cen, decydowało o konkurencyjności naszych placówek – wspomina Ryszard Jaśkowski. (…).

W efekcie Dyskonty S, które działają do dzisiaj, bardziej przypominają supermarkety. Przedstawiciele KZRSS, proszeni o wskazanie sklepu w tym formacie, który odniósł największy sukces, wymieniają placówkę zlokalizowaną w Bochni. Jednak punkt, uruchomiony we wrześniu 1998 roku i należący do miejscowej "Społem", nosi nazwę Supermarket S – choć ma dyskontowy rodowód. Adaptacja pomieszczeń po byłej hurtowni pozwoliła na stworzenie marketu o powierzchni 1300 mkw. W ciągu piętnastu lat placówka rozrosła się do ponad 4300 mkw., a więc do rozmiarów hipermarketu. Można w nim kupić praktycznie wszystko, a dodatkowo – w porównaniu z podobnymi, konkurencyjnymi obiektami na terenie Bochni (a działają tu m.in. Biedronka, Tesco i Delikatesy Centrum) –spółdzielcy oferują produkty z własnej masarni, piekarni i ciastkarni. (…)

Wciąż obecne na rynku Dyskonty S nie próbują nawet konkurować – ani koncepcyjnie, ani organizacyjnie – z największymi dyskonterami, czyli Biedronką i Lidlem. – Obecnie siłą sklepów "Społem" są przede wszystkim produkty świeże i to na ich wysokiej jakości koncentrujemy nasze wysiłki. Uznaliśmy jednocześnie, że warto uzupełnić asortyment o spółdzielcze marki własne, oferowane w cenach porównywalnych z dyskontowymi. To chyba lepsza droga niż budowanie własnej sieci dyskontów – przekonuje prezes Jaśkowski.

Funkcję dostawcy tego typu produktów przyjęła na siebie, powołana przez KZRSS "Społem", Krajowa Platforma Handlowa. Obecnie w jej ofercie znaleźć można prawie 70 SKU, zaś do końca roku będzie to prawdopodobnie około 120 produktów w trzech liniach: Społem, Lux i Rooney’s. – Współpracuje z nami blisko 140 spółdzielni, reprezentujących około 1400 sklepów – mówi Ryszard Jaśkowski".