krs coop facebook
Serwis Informacyjny Społem

aaa
Spotkanie studentów Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego z przedstawicielami spółdzielczości konsumenckiej „Społem"
Tematem spotkania była: „Spółdzielczość w Polsce, w UE i na świecie" oraz perspektywy zawodowe dla studentów.
aaa
Po generalnej przebudowie, PSS Szczecin otworzył dla klientów sklep Orion przy ul. Księcia Bogusława X 18a
Sklep mieści się w tym samym miejscu od 1973 r., a na swoje pięćdziesięciolecie otrzymał nowoczesny wygląd.
aaa
Społem Coop na szczycie Kilimandżaro!
Łukasz Bogdanowski ze stowarzyszeniem „Szlak Mi Się Trafił" zdobył Kilimandżaro.
aaa
Ogólnopolski program Doceń Polskie ponownie certyfikował Chleb Żytni produkowany przez PSS Głogów
Wyróżnienie to przyznawane jest wyłącznie najwyższej jakości polskim produktom spożywczym
Copyright by KZRSS "Społem"

Wywiad Członka Zarządu "Społem" PSS w Słupsku dla "Głosu Pomorza"

Kategoria: SERWIS INFORMACYJNY SPOŁEM NR III/2013 Opublikowano: czwartek, 05, wrzesień 2013

W dniu 31 sierpnia br. w "Głosie Pomorza" ukazał się wywiad z Małgorzatą Zakrocką-Bądkowską, członkiem Zarządu "Społem" Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Słupsku, na temat działalności ich Galerii Handlowej "Podkowa" im. Tadeusza Łuniewskiego. Wywiad, zatytułowany "Widać, że coś drgnęło", przeprowadził redaktor Daniel Klusek.

Oto treść tego wywiadu.

– W ciągu tygodnia w "Podkowie" otwarte zostały dwa duże sklepy sieciowe – odzieżowy i apteka z drogerią. Takiej sytuacji nie było od lat.

– Wynajęliśmy dwa największe pomieszczenia na parterze. Te otwarcia to efekt rozmów z najemcami, które trwały od początku roku.

– Trudniej negocjuje się teraz niż kilka lat temu?

– Podaż miejsc handlowych w Słupsku jest bardzo duża. Teraz to najemca dyktuje warunki współpracy.

– Ostatnio w "Podkowie" sklepów głównie ubywało.

– Dwa poprzednie lata były bardzo trudne. Sieciówki, które od nas odeszły w tym czasie, tłumaczyły swoją decyzję polityką central. Próbowaliśmy z nimi renegocjować umowy i obniżać kwoty najmu. Ale to nic nie dało.

– Jak bardzo spadły ceny najmu w ostatnich latach?

– Średnio o 20—30 procent. Wszystko jednak zależy od wielkości sklepu, jego lokalizacji, a także od profilu najemcy.

– Mniejsze koszta ponoszą tylko nowi inwestorzy czy również ci, którzy działają u was od lat?

– Oczywiście oni też. Lepiej zarobić mniej, niż mieć puste lokale.

– Jednak w tym roku coś się zmieniło.

– To prawda, ten rok jest zdecydowanie lepszy niż dwa poprzednie. Coś nareszcie drgnęło. Jest więcej zapytań o możliwość wynajmu powierzchni. Lokalami u nas interesują się nie tylko drobni, lokalni przedsiębiorcy, ale również ogólnopolskie sieciówki.

– Czyli są powody do optymizmu?

– Do umiarkowanego optymizmu. Chyba mamy do czynienia z odbiciem po dwóch latach zastoju.

– Kiedy w "Podkowie" pojawią się kolejni najemcy?

– Już we wrześniu otwarty zostanie u nas gabinet kosmetyczny. Prowadzimy rozmowy z inwestorem z branży meblowej. Staramy się też o pozyskanie inwestora z branży AGD i wystroju mieszkań. To teraz jeden z naszych głównych celów.

W dniu 31 sierpnia br. w "Głosie Pomorza" ukazał się wywiad z Małgorzatą Zakrocką-Bądkowską, członkiem Zarządu "Społem" Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Słupsku, na temat działalności ich Galerii Handlowej "Podkowa" im. Tadeusza Łuniewskiego. Wywiad, zatytułowany "Widać, że coś drgnęło", przeprowadził redaktor Daniel Klusek.

Oto treść tego wywiadu.

– W ciągu tygodnia w "Podkowie" otwarte zostały dwa duże sklepy sieciowe – odzieżowy i apteka z drogerią. Takiej sytuacji nie było od lat.

– Wynajęliśmy dwa największe pomieszczenia na parterze. Te otwarcia to efekt rozmów z najemcami, które trwały od początku roku.

– Trudniej negocjuje się teraz niż kilka lat temu?

– Podaż miejsc handlowych w Słupsku jest bardzo duża. Teraz to najemca dyktuje warunki współpracy.

– Ostatnio w "Podkowie" sklepów głównie ubywało.

– Dwa poprzednie lata były bardzo trudne. Sieciówki, które od nas odeszły w tym czasie, tłumaczyły swoją decyzję polityką central. Próbowaliśmy z nimi renegocjować umowy i obniżać kwoty najmu. Ale to nic nie dało.

– Jak bardzo spadły ceny najmu w ostatnich latach?

– Średnio o 20—30 procent. Wszystko jednak zależy od wielkości sklepu, jego lokalizacji, a także od profilu najemcy.

– Mniejsze koszta ponoszą tylko nowi inwestorzy czy również ci, którzy działają u was od lat?

– Oczywiście oni też. Lepiej zarobić mniej, niż mieć puste lokale.

– Jednak w tym roku coś się zmieniło.

– To prawda, ten rok jest zdecydowanie lepszy niż dwa poprzednie. Coś nareszcie drgnęło. Jest więcej zapytań o możliwość wynajmu powierzchni. Lokalami u nas interesują się nie tylko drobni, lokalni przedsiębiorcy, ale również ogólnopolskie sieciówki.

– Czyli są powody do optymizmu?

– Do umiarkowanego optymizmu. Chyba mamy do czynienia z odbiciem po dwóch latach zastoju.

– Kiedy w "Podkowie" pojawią się kolejni najemcy?

– Już we wrześniu otwarty zostanie u nas gabinet kosmetyczny. Prowadzimy rozmowy z inwestorem z branży meblowej. Staramy się też o pozyskanie inwestora z branży AGD i wystroju mieszkań. To teraz jeden z naszych głównych celów.