Festyn spółdzielczy w Ostrołęce z okazji Międzynarodowego Dnia Spółdzielczości
W dniu 7 lipa br., z okazji Międzynarodowego Dnia Spółdzielczości, odbył się w Ostrołęce festyn spółdzielczy, którym uczestniczył Alfred Domagalski – prezes Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej.
Festyn, który odbywał się na parkingu przed Ostrołęcką Spółdzielnią Mieszkaniową był efektem współpracy różnych spółdzielni – mieszkaniowych, uczniowskiej, spółdzielczości bankowej i spożywców. To była pierwsza tego typu inicjatywa.
Rolę gospodarza festynu pełnił wiceprezes OSM Dariusz Bralski, który stwierdził: – Spółdzielni w Ostrołęce mamy wiele o różnym profilu. Sądzę, że to pierwsze, ale nie ostatnie spotkanie.
Obecny na festynie prezes Alfred Domagalski w swoim wystąpieniu przypomniał że, w tym roku mija 90 lat od czasu kiedy spółdzielcza rodzina, całkiem spora, bo na świecie jest to ponad miliard ludzi, obchodzi swoje święto. I przekonywał, że dziś w dobie kryzysu, spółdzielnie pełnią bardzo ważne role.
– Świat zbudowany jest na potędze pieniądza. Dzieli ludzi na tych, którzy mają majątek i na tych, którzy mają tylko ręce do pracy. Na tych którzy mają pieniądze i na tych, którzy pragną jednej złotówki, na tych którzy mają władzę i tych, którzy raz na cztery lata są "używani" przy okazji wyborów. To zły podział. Spółdzielnie dają szansę wielu ludziom, by mieć coś wspólnego, żeby troszczyć się wspólnie o swoje sprawy – mówił prezes Alfred Domagalski. – W Polsce istnieje około 10 tys. spółdzielni w 15 branżach. Należy do nich 8 milionów ludzi. To jest ciągle ogromny potencjał i społeczny, i ekonomiczny. Wielu osobom wydaje się, że nie korzystają ze spółdzielczych usług. Nie widzą, wybierając towary ze sklepowych półek, że są one produkcji spółdzielczej. Nie wiedzą, że to kolega, koleżanka je wytwarzają. Zwracajmy uwagę na nasze codzienne zachowania, starajmy się wybierać te produkty, które są wytwarzane przez naszych sąsiadów, przyjaciół. Zostawiajmy pieniądze u siebie, jeśli chcemy dbać o siebie – przekonywał prezes Alfred Domagalski.
Z kolei Karolina Dziczek, prezes Spółdzielni Uczniowskiej "Ekonomik" z ZSZ nr 4 w Ostrołęce, przedstawiła historię spółdzielni. Przypomniała, że powstała ona z inicjatywy dy-rektorki ZSZ nr 4 Aleksandry Cwaliny oraz prezesa "Społem" PSS w Ostrołęce Witolda Bocheńskiego i doktora Kazimierza Parszewskiego.
– Jesteśmy najmłodszą, aczkolwiek pełnoletnią już spółdzielnią. Od samego początku istnienia, nasza spółdzielnia stawiała na rozwój intelektualny swoich członków. Stąd wzięła się kolekcja nagród – w tym dziewięć pucharów za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie na najlepiej pracującą uczniowską spółdzielnię w kraju, organizowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Krajową Radę Spółdzielczą – mówiła o osiągnięciach. I dodała: – Do dzisiaj niektórym osobom spółdzielczość kojarzy się z minionym systemem, z zacofaniem, złym zarządzaniem, korupcją i dlatego należy ją zadeptać i wyprowadzić z polskiego życia gospodarczego raz na zawsze. My jednak myślimy inaczej. Dla nas spółdzielczość to dobra szkoła gospodarowania i własnego rozwoju. Spółdzielnie uczniowskie uczą przedsiębiorczości, zaradności, współodpowiedzialności – podkreślała prezes Karolina Dziczek.
W czasie festynu prezes Alfred Domagalski wręczył medale za działalność na rzecz spółdzielczości. Otrzymali je: z Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej: Kazimierz Ogrodziński, Stanisław Kowalski, Wacław Prusaczyk i Piotr Siedlecki, ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Ganek": Alfred Gosk, Wiesław Kuśmierz i Henryk Nadaj, ze "Społem" PSS w Ostrołęce: Elżbieta Wysocka, Grzegorz Oracz i Wiesław Szczubełek oraz ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Parkowa": Jerzy Kaczmarczyk i Waldemar Balcerzak.
Wyróżnieniem honorowym Spółdzielni Uczniowskiej "Ekonomik" uhonorowano wiceprezesa OSM w Ostrołęce Dariusza Bralskiego.
Organizatorzy festynu szczególnie zadbali o to, aby dzieci się nie nudziły. Dla nich za sceną powstało rozrywkowo-rekreacyjne miasteczko ze stanowiskiem do malowania twarzy, z zabawami zręcznościowymi i z bezpiecznym miejscem do skakania. Zaparkował tam także "radosny świetlicobus", którego animatorzy nieustannie zachęcali dzieci do zabawy.
W tym czasie na scenie trwały muzyczno-artystyczne prezentacje. Z koncertem m.in. wystąpiła strażacka orkiestra dęta z Ostrołęki, wystąpili również wokaliści ze studia piosenki Klubu "Oczko" i seniorzy z Klubu "Wrzos" przy OSM. Był też widowiskowy pokaz karate.
Niespodziankę dla uczestników niedzielnego festynu spółdzielczego przygotował Zarząd Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Ufundował on ogromny tort, którego każdy kto tylko miał ochotę, mógł spróbować. Wieczorem było rockowo, w stylu country i biesiadnie. Zagrali wtedy: grupa "Messa" z Olsztyna, "Droga na Ostrołękę" oraz "Kolesie" z Zawad.
Niesłabnącą popularnością na festynie cieszyły się stanowiska medyczne, na których można było zmierzyć sobie poziom cukru, trójglicerydów, cholesterolu, ciśnienie, stężenie tlenku węgla w wydychanym powietrzu czy obliczyć wskaźnik BMI.
W dniu 7 lipa br., z okazji Międzynarodowego Dnia Spółdzielczości, odbył się w Ostrołęce festyn spółdzielczy, którym uczestniczył Alfred Domagalski – prezes Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej.
Festyn, który odbywał się na parkingu przed Ostrołęcką Spółdzielnią Mieszkaniową był efektem współpracy różnych spółdzielni – mieszkaniowych, uczniowskiej, spółdzielczości bankowej i spożywców. To była pierwsza tego typu inicjatywa.
Rolę gospodarza festynu pełnił wiceprezes OSM Dariusz Bralski, który stwierdził: – Spółdzielni w Ostrołęce mamy wiele o różnym profilu. Sądzę, że to pierwsze, ale nie ostatnie spotkanie.
Obecny na festynie prezes Alfred Domagalski w swoim wystąpieniu przypomniał że, w tym roku mija 90 lat od czasu kiedy spółdzielcza rodzina, całkiem spora, bo na świecie jest to ponad miliard ludzi, obchodzi swoje święto. I przekonywał, że dziś w dobie kryzysu, spółdzielnie pełnią bardzo ważne role.
– Świat zbudowany jest na potędze pieniądza. Dzieli ludzi na tych, którzy mają majątek i na tych, którzy mają tylko ręce do pracy. Na tych którzy mają pieniądze i na tych, którzy pragną jednej złotówki, na tych którzy mają władzę i tych, którzy raz na cztery lata są "używani" przy okazji wyborów. To zły podział. Spółdzielnie dają szansę wielu ludziom, by mieć coś wspólnego, żeby troszczyć się wspólnie o swoje sprawy – mówił prezes Alfred Domagalski. – W Polsce istnieje około 10 tys. spółdzielni w 15 branżach. Należy do nich 8 milionów ludzi. To jest ciągle ogromny potencjał i społeczny, i ekonomiczny. Wielu osobom wydaje się, że nie korzystają ze spółdzielczych usług. Nie widzą, wybierając towary ze sklepowych półek, że są one produkcji spółdzielczej. Nie wiedzą, że to kolega, koleżanka je wytwarzają. Zwracajmy uwagę na nasze codzienne zachowania, starajmy się wybierać te produkty, które są wytwarzane przez naszych sąsiadów, przyjaciół. Zostawiajmy pieniądze u siebie, jeśli chcemy dbać o siebie – przekonywał prezes Alfred Domagalski.
Z kolei Karolina Dziczek, prezes Spółdzielni Uczniowskiej "Ekonomik" z ZSZ nr 4 w Ostrołęce, przedstawiła historię spółdzielni. Przypomniała, że powstała ona z inicjatywy dy-rektorki ZSZ nr 4 Aleksandry Cwaliny oraz prezesa "Społem" PSS w Ostrołęce Witolda Bocheńskiego i doktora Kazimierza Parszewskiego.
– Jesteśmy najmłodszą, aczkolwiek pełnoletnią już spółdzielnią. Od samego początku istnienia, nasza spółdzielnia stawiała na rozwój intelektualny swoich członków. Stąd wzięła się kolekcja nagród – w tym dziewięć pucharów za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie na najlepiej pracującą uczniowską spółdzielnię w kraju, organizowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Krajową Radę Spółdzielczą – mówiła o osiągnięciach. I dodała: – Do dzisiaj niektórym osobom spółdzielczość kojarzy się z minionym systemem, z zacofaniem, złym zarządzaniem, korupcją i dlatego należy ją zadeptać i wyprowadzić z polskiego życia gospodarczego raz na zawsze. My jednak myślimy inaczej. Dla nas spółdzielczość to dobra szkoła gospodarowania i własnego rozwoju. Spółdzielnie uczniowskie uczą przedsiębiorczości, zaradności, współodpowiedzialności – podkreślała prezes Karolina Dziczek.
W czasie festynu prezes Alfred Domagalski wręczył medale za działalność na rzecz spółdzielczości. Otrzymali je: z Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej: Kazimierz Ogrodziński, Stanisław Kowalski, Wacław Prusaczyk i Piotr Siedlecki, ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Ganek": Alfred Gosk, Wiesław Kuśmierz i Henryk Nadaj, ze "Społem" PSS w Ostrołęce: Elżbieta Wysocka, Grzegorz Oracz i Wiesław Szczubełek oraz ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Parkowa": Jerzy Kaczmarczyk i Waldemar Balcerzak.
Wyróżnieniem honorowym Spółdzielni Uczniowskiej "Ekonomik" uhonorowano wiceprezesa OSM w Ostrołęce Dariusza Bralskiego.
Organizatorzy festynu szczególnie zadbali o to, aby dzieci się nie nudziły. Dla nich za sceną powstało rozrywkowo-rekreacyjne miasteczko ze stanowiskiem do malowania twarzy, z zabawami zręcznościowymi i z bezpiecznym miejscem do skakania. Zaparkował tam także "radosny świetlicobus", którego animatorzy nieustannie zachęcali dzieci do zabawy.
W tym czasie na scenie trwały muzyczno-artystyczne prezentacje. Z koncertem m.in. wystąpiła strażacka orkiestra dęta z Ostrołęki, wystąpili również wokaliści ze studia piosenki Klubu "Oczko" i seniorzy z Klubu "Wrzos" przy OSM. Był też widowiskowy pokaz karate.
Niespodziankę dla uczestników niedzielnego festynu spółdzielczego przygotował Zarząd Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Ufundował on ogromny tort, którego każdy kto tylko miał ochotę, mógł spróbować. Wieczorem było rockowo, w stylu country i biesiadnie. Zagrali wtedy: grupa "Messa" z Olsztyna, "Droga na Ostrołękę" oraz "Kolesie" z Zawad.
Niesłabnącą popularnością na festynie cieszyły się stanowiska medyczne, na których można było zmierzyć sobie poziom cukru, trójglicerydów, cholesterolu, ciśnienie, stężenie tlenku węgla w wydychanym powietrzu czy obliczyć wskaźnik BMI.